Expresem w tropiki – czyli wycieczka do Wrocławia

     20 maja 2022 roku klasy 5-te udały się na wycieczkę. Program obejmował Wrocław z Panoramą Racławicką, Stare Miasto, Zoo z Afrykarium oraz pokaz multimedialnej fontanny.

     Zwiedzanie Wrocławia rozpoczęliśmy spacerem po mieście – Ostrów Tumski – najstarsza część Wrocławia, do którego prowadzi Most Tumski, nazywany mostem zakochanych, z powodu wiszących na nim kiedyś tysięcy kłódek, a następnie przepiękny kolorowy Rynek z Ratuszem i fontanną. Po drodze poszukiwaliśmy słynne wrocławskie krasnale – rekordziści znaleźli  ponad 20 na tak krótkiej trasie!

     Ważnym punktem programu była Panorama Racławicka. Zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Chyba nawet nie spodziewaliśmy się, że tak wielkie. Czuliśmy się jakbyśmy sami byli uczestnikami ówczesnych wydarzeń – Panorama Racławicka ukazuje artystyczną wizję przebiegu bitwy pod Racławicami, stoczonej w okolicach wsi Racławice, wykonanych przez Kossaka, Stykę i Bollera w kwietniu 1893 r.

     Spacer po słynnym wrocławskim ZOO dostarczył nam również wielu  wrażeń. Niektóre zwierzęta widzieliśmy po raz pierwszy. Poszukiwaliśmy Wielkiej Afrykańskiej Piątki, Dromadera i innych egzotycznych przedstawicieli fauny. Najwięcej emocji i to wyciskających siódme poty dostarczyło nam jednak Afrykarium. Niezwykły świat „Czarnego Lądu” pokazał nam w krótkim czasie swoje największe atrakcje, m.in.  jedne z największych żółwi lądowych świata – żółwie pustynne oraz bajecznie kolorowe ryby rafy koralowej,   podwodne harce hipopotamów nilowych, zakochane mrówniki, energiczne pilchy afrykańskie, fascynującą kolonię golców i jedyne w swoim rodzaju, endemiczne ryby słodkowodne jezior Malawi i Tanganiki, które zachwycają kształtami i kolorami. Niesamowite były dik diki – jedne z najmniejszych antylop na świecie, naziemne wiewiórki przylądkowe, a także małe i urocze, choć drapieżne mangusty.

     Następnym etapem był Kanał Mozambicki – chyba największa atrakcja zoo. Składa się na niego akrylowy tunel, dzięki któremu możemy patrzeć, jak rekiny, płaszczki czy żółw morski przepływają nad naszymi głowami. Oglądaliśmy również roślinożerne ssaki wodne należące do rzędu syren, czyli manaty – w czasie pory obiadowej.
Na finiszu czekała na nas prawdziwa dżungla otaczająca rzekę Kongo. Nie dość, że we Wrocławiu panował dziś ogromny upał, to dopiero dżungla pokazała nam namiastkę równikowych wysokich temperatur – i zgodnie stwierdziliśmy, że my nie mamy w Polsce na co narzekać….

     Na koniec uczestniczyliśmy w pokazie multimedialnej fontanny, otoczonej pergolą, przy Hali Stulecia. Jest to największą fontanna w Polsce i jedna z największych w Europie. W rytm muzyki woda jest wyrzucana na wysokość nawet 40m! Mogliśmy tu chwilę odpocząć po dosyć intensywnym, całodziennym zwiedzaniu.

     Był to dzień pełen wrażeń! Z niecierpliwością czekamy na kolejne klasowe wycieczki.

Wszystkie wpisy